wtorek, 24 grudnia 2013

Miniaturka świąteczna

   Tą miniaturkę dedykuję wszystkim, którzy pomimo otaczających ich osób, czują się samotnie. 


Mimo wszystko lubię święta...

      Jak ja nienawidzę świąt. U mnie w domu oznaczało to kłótnie pomiędzy matką i ojcem. Nie żeby nie robili tego na codzień, ale gdy zbliżały się święta stawało się to nie do wytrzymania. Kłótnia była o wszystko, poczynając od najbardziej błachych powodów, jak kolor ozdób świątecznych i rodzaj zastawy na liście gości skończywszy. Były krzyki, płacz, bicie i zaklęcia. Zwykle to ojciec znęcał się nad matką. Ja, nie dość, że byłem samotny, to zaczynali się mną interesować dopiero podczas wieczerzy i musiałem się wtedy

poniedziałek, 9 grudnia 2013

Rozdział III - Maia cz. II

Rozdział dedykuję mojej cudownej mamie - bez niej nic by się nie udało <3


   Po zjedzonym śniadaniu, Albus podszedł do swojego brata i zapytał się:
- James, proszę cię, czy mógłbyś zaprowadzić nas pod salę eliksirów? To gdzieś w lochach, a nie chcemy się spóźnić, ponieważ "podobno" profesor Pucey jest strasznie wymagający i bardzo nie lubi gryfonów. A zaraz, po co ja ci to tłumaczę, przecież to ty mi tak opowiadałeś.
- Ej, brat skończ tą wyliczankę, wiem co ci mówiłem. Chodźcie, ale co ja będę z tego miał?

niedziela, 1 grudnia 2013

Rozdział III - Maia cz. I

    
Rozdział dedykowany mojemu bratu - dziękuję za pomoc z tym wynalazkiem zwanym internetem. :*

 Obudziwszy się rano, dziewczyna zdziwiła się, że zamiast jej błękitnego pokoju zobaczyła tylko czerwone ciężkie kotary. Po chwili jednak przypomniała sobie cały wczorajszy dzień, ceremonię przydziału i ucztę. Trafiła do Gryffindoru razem z trzema innymi dziewczynami oraz pięcioma chłopakami, w tym z Rose, Albusem oraz Scorpem. Z tego co się zorientowała, pozostałymi współlokatorkami były Elizabeth i Isabelle Sunset, które były bliźniaczkami, dwoma ciemno-złotowłosymi dziewczynkami, w których wypadku kolor