poniedziałek, 16 września 2013

Prolog

Obudziłem się zlany potem i z krzykiem na ustach. Znów to samo. Ten sam koszmar prześladujący mnie odkąd zobaczyłem moją siostrę. Ktoś w czarnych szatach i masce na twarzy podchodzi do niej i wypowiada - Avada kedavra.

Zaraz potem następuje zielony błysk i jej piękne, duże, złote oczy robią się puste. Pada na podłogę, która zalewa się krwią. Wołam tatę. Nie słyszy. Wzywam mamę. Nie ma jej. Leży w grobowcu niedaleko mnie, a czarne, onyksowe litery odcinają się od białego marmuru.

Lavender Alice Malfoy
z domu Brown
Resztę tekstu zamazują mi łzy.


- Scorp, Scorp obudź się! Słyszysz! Scorp! - krzyczy Jen. Słychać było jawne przerażenie w jej głosie.
- Spokojnie Jen. Spokojnie. no już, nie płacz. - powiedziałem- Nie pozwolę im ciebie zabrać. Nigdy.
- Obiecujesz?
- Obiecuję!



No i za nami prolog. Przyznam, że jest krótki ale mam nadzieję, że następne rozdziały okażą się dłuższe.
Podziękowania dla mojego bety - QbaKu
Pozdrawiam
~Olciak

2 komentarze:

  1. Prolog jak prolog. Krótki i opisujący, co ma się zdarzyć.
    Zaciekawia do dalszego czytania, więc zobaczę co się dzieje dalej.:)

    Pozdrawiam,
    la_tua_cantante_

    dramione-badz-moja-nadzieja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne rozpoczęcie. Może być ciekawie : P Czekam na 1. rozdział

    Śliwex

    OdpowiedzUsuń