Dedykacja dla Vikty - pierwsza uwieżyłaś, że z mojego pisiadła coś może być.
Poszukując wolnego miejsca, Scorp
i Maia trafili do przedziału, w którym były tylko dwie osoby, dość szczupły
chłopak o wiecznie rozczochranych, czarnych włosach i zielonych oczach, oraz
dziewczyna z brązowymi włosami i brązowymi oczami.
- Cześć, czy wolne? – zdobyła się
na odwagę Maia.
- Pewnie, wejdźcie. –
odpowiedziała dziewczyna z uśmiechem na ustach.